piątek, 29 października 2021

Czy Vitani i Zuri są ze sobą spokrewnione?+ Akcja:"Filmiki Króla Lwa"!

 Na początku gdy po raz pierwszy zobaczyłam Zuri nie przypominała mi Vitani. Jednak po jakimś czasie zauważyłam podobieństwa dwóch lwic.

Vitani


Zuri


Już na pierwszy rzut oka są do siebie podobne. Powstało z tego mnóstwo teorii. Jedna z bardziej popularnych głosi, że 

Vitani i Zuri są siostrami

Wbrew wszystkiemu ta teoria ma sens.  Obie lwice mają podobny charakter, posiadają grzywki, mają ciemniejsze futro i co rzadkie u lwów niebieskie oczy! Może futra nie są kopiami, ale skoro "podobno" Mufasa i Skaza są braćmi, a nie mają prawie żadnych wspólnych cech to możliwe.

    Jeszcze bardziej podobna jest Vitani do Zuri w serialu "Lwia Straż"



    Ja w nią tak osobiście wierzę.  Jest ciekawą i dobrze pasującą w świat króla lwa teorią. Teraz czas na moje opowiadanie

 

Opowiadanie:

Był wschód słońca. Nzuri rozejrzała się naokoło w jaskini i zdziwiła się dlaczego nie ma Simby. Nagle sobie przypomniała. 

-Przecież Simba już nie żyje!- przypomniała sobie lwiczka. Wtedy zaczęła płakać. Przypomniała wszystkie chwile z małym księciem. Pamiętała ich wspólne zabawy, jak ją uratował z rzeki. Nagle podszedł do niej Tojo. 



- Co się stało?- zapytał lewek. Po jakimś czasie brązowe lwiątko zrozumiało. 

- Nie płacz. Może wyjdziemy z groty razem do wodopoju?-  odparł Tojo

- Dobra

    Szli w milczeniu. Po dwunastu minutach doszli do celu.  Przy zbiorniku wodnym czekała jednak na przykra niespodzianka. 

    Przy  nim były hieny. Nagle jedna zwróciła się w ich kierunku. Brązowe lwiątko i Nzuri przytulili się do siebie, drżąc.

  - Tojo może sobie pójdziemy do..do do...domu- wybełkotała jego przyjaciółka. Niestety jedna z hien to usłyszała.

- A dlaczego nie chcecie zostać? - zapytała

- Bo..bo mamy nas wo...wo..woła- jąkał przestraszony  lewek.

- Oj tam na pewno nie będzie miała za złe jak się z wami pobawimy- odparła z odrażającym uśmiechem  Shenzi

- A w co?

- Zabić ich!- krzyknęła przywódczyni hien 

    Przerażani Tojo i Nzuri zaczęli  uciekać. Skręcili w prawo i na szczęście je stracili.

- Tak mało brakowało a te okropne, głupie i złe hieny na by dopadły- powiedział brązowy lewek szybko oddychając. Niestety zwierzęta słysząc tę  rozmowę szybko  ich dogoniły

- Ale one są za nami !- wrzasnęła głośno  sparaliżowana lwiczka i zaczęli bięc.  "Przyjaciele" Skazy jednak doganiali Toja i Nzuri. Byli bardzo blisko.  Już tylko kilka kroków i zaraz ich dopadną ...

- Skręćmy  w lewo!- zawołała dziewczynka. Zrobili to, przez to hieny na siebie wpadły.  Nagle zobaczył Tojo jaskinię.

   - Chodź schowamy się w niej- powiedziała Nzuri. Szybko to zrobili. Pieczara była bardzo ciasna i i ciemna. Schowali się. 

- Chyba sobie poszli- odparło dziecko. Wyszli. Od pory się zaprzyjaźnili. W przyszłości zostali małżeństwem i lwica urodziła Vitani i Zuri:)


 Jak wam się podobało opowiadanie? Mam nadzieje, że tak! Piszcie w komentarzu!


A oto jest filmik z akcji: "Filmiki Króla Lwa" Piszcie w komentarzu czy wam się film spodobał!

Jeśli macie pomysły na następne to napiszcie.






 


3 komentarze:

  1. Ciekawa i bardzo prawdopodobna teoria

    OdpowiedzUsuń
  2. Jadzia Knutel 28617 grudnia 2022 04:20

    Ciekawe, uważam że ta teoria może być prawdziwa :)
    Napiszę tu swoje opowiadanie o dzieciach Vitani dla Judi (Autorki). W mojej wersji to Lili.

    "Dzieci Vitani i Kiona" (w mojej wersji mąż Vitani to Kion)
    Kion chodził niespokojnie po Lwiej Skale.
    — No ile jeszcze to potrwa? — Myślał. Wtedy usłyszał wołanie Vitani:
    — Kochanie, już są!
    Lew szybko pobiegł do jaskini. Jego żona leżała tam z dwoma lwiątkami. Jedno z nich było żółte, miało różowy, złoziemski nosek i małą grzywkę zaczesaną do tyłu. Druga była ciemnobrązowa i miała lwioziemski, różowy nosek.
    — Ten żółty to Chaka, a ta brązowa... Może nazwiemy ją Kora!
    Nadworny szaman, pawian Rafiki podniósł bliźnięta i naznaczył je czerwoną farbą. Kion podszedł do swojej żony. Oboje uśmiechnęli się do siebie a wszystkie zwierzęta zaczęły się kłaniać swoim przyszłym władcom.
    Nadworny szaman, pawian Rafiki podniósł oba bli

    OdpowiedzUsuń
  3. Jadzia Knutel 28617 grudnia 2022 04:21

    To znaczy Kora miała nazywać się Lili, to był błąd w opowiadaniu. Miało być, że nazywa się Lili, przepraszam!

    OdpowiedzUsuń

Komiks "Kiara's Reign"

 Jak obiecałam w poprzednim poście mam w planach wstawiać i tłumaczyć fanowskie komiksy. Jako pierwszy wzięłam na tapet takiego klasyka pt.&...